piątek, 19 września 2014

Jesienne klimaty

Cześć!

Każde przejście przez park kończy się zbieraniem kasztanów. Już kilka takich cudów mam w kieszeni, ale jeszcze nie przyszła pora na ich wykorzystanie w dzisiejszych aranżacjach ;-)


Sklepy "Wszystko za 2,99 i nie tylko" są idealne do zaopatrzenia się w kilka drobnych elementów do dekoracji. Nie mogło się obyć bez wizyty w Biedronce :-)
W pierwszym ze sklepów kupiłam tzw. suszki zapachowe oraz sztuczny bluszcz. Na szczęście udało mi się zmieścić w planie i za te dwie rzeczy zapłaciłam 5,98 zł. W Biedronce znalazłam tealight XXL o zapachu waniliowym. 5,99 zł za 6 dużych świeczek to chyba nie dużo ;-)
Bilans: niecałe 12 zł i wielka radość z zaoszczędzonych pieniędzy.


Do białego kwadratowego talerza, który zaprezentowałam w jednym z pierwszych postów, wysypałam część pomarańczowego suszu i powtykałam liście sztucznego bluszczu. Dzięki temu pomarańcz został złamany przez zielono-żółte liście. Na szczęście te nie wyglądają na tandetne plastikowe dziadostwo ;-) Na środku umieściłam 3 duże tealight, które zapełniają pustkę ;-) Ta dekoracja znalazła swoje miejsce na stoliku kawowym. Oczywiście stół jadalniany również został odmieniony ;-)


Tym razem wykorzystałam drugi z białych talerzy. Skład tej kompozycji jest taki sam, jednak zmienił się tylko układ - 2 świeczki i jedna kępka liści ;-) Mniejsze naczynie i mniej elementów wewnątrz. Jednak wszystko utrzymane w tej samej tonacji. 


Kompozycja ta idealnie pasuje do mojego wrzośca. Zrobiło się jesiennie i przytulnie. Na szczęście dzisiejsze słońce za oknem rozpieszczało nas. Oby taka pogoda została jak najdłużej ;-)

Pomysł na obrus-niebrus już niedługo pojawi się na blogu ;-)

Wieczorne pozdrowienia.

Zołza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz