środa, 26 listopada 2014

Ciągle jesiennie

Cześć! 

Ostatnio mam taki młyn w pracy i ciężko jest mi się ogarnąć. Co nas nie zabije to nas wzmocni ;-)

Tym razem wystarczyło przesypać suszki z jednego naczynia do drugiego, troszkę pokleić i coś gdzieś wetknąć... Tadam! ;-)


Pomarańczowe suszki użyłam już w innej aranżacji. Teraz przesypałam je do karafki, którą kupiłam za niecałe 5 zł na wyprzedaży w Biedronce ;-) Jak widać nie musi ona służyć wyłącznie do podawania wody czy innych napoi


 Za pomocą kleju na gorąco przykleiłam szyszki do długich patyczków do szaszłyków. Dzięki temu powstał ciekawy bukiet szyszkowy. Na susz włożyłam sztuczne liście bluszczowe.


Na prostym kremowym bieżniku oba elementy dekoracji wyglądają naturalnie ;-) Świetnie komponuje się z moim jadalnianym stole.

Pora zamówić wianki z mchu na świąteczną dekorację drzwi... Jednak póki co, pora odespać ciężkie dni w pracy ;-)

Wieczorne pozdrowienia,

Zołza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz